Wróciliśmy z Węgier i Austrii

Biura podróży rzadko zapuszczają sie w rejony, zwiedzanie których zaproponował Pan Profesor Piotr Krasny, przygotowując program wycieczki na Węgry.  Należałoby powiedzieć, że był to  to raczej objazd historyków sztuki, bowiem celem nadrzędnym nie były największe atrakcje turystyczne, ale najznakomistsze dzieła sztuki, których na Węgrzech zachowało się naprawdę wiele.

Z Wyszehradu udaliśmy się do Szentendre ("serbskiego", uroczego miasteczka z piękną architekturą, znakomicie zachowaną cerkwią i muzeum), a następnie do Budapesztu. Zwiedziliśmy największą na Węgrzech Bazylikę w Ostrzyhomiu (Esztergom), opactwo Benedyktynów w Pannonhalma, przepiękne katedry i Stare Miasto w Gyor, pałacyki i unikatowe świątynie w Sopronie, a na koniec pojechaliśmy do Eisenstadt w Austrii, gdzie obok innych atrakcji podziwialiśmy monumentalny zamek Esterhazych wraz z ogromnym parkiem i oranżerią. A wszystko w kontekście historycznym, pełnym anegdot i ciekawostek, które w czasie podróży przybliżył nam niezawodny Pan Profesor Piotr Krasny.  

Pogoda dopisała, atrakcji było mnóstwo, satysfakcji również. Już w autokarach mysleliśmy o następnym objeździe, który, mamy nadzieję, wkrótce przygotuje Pan Profesor.

Fot. Elżbieta Stawiarz